Dystans: 22 km
Jak? Rowerem
Korzystając z ostatnich słonecznych dni, wybraliśmy się na małą wycieczkę rowerową na Pasieki. Jest to magiczne miejsce w środku lasu, z kilkoma kolorowymi jeziorkami. Tak naprawdę są one pozostałością po zatopionej kopalni.
Kopalnię tę otwarto w 1889 r., a wydobywano tam rudy żelaza, cynku i ołowiu, a także srebro. Wyposażono ją w najnowocześniejsze maszyny, a zatrudnienie znalazło tam aż 700 ludzi. Jednak 17 czerwca 1917 r. do kopalni zaczęła napływać woda tak szybko, że w przeciągu 2 godzin została całkowicie zalana. Wszystkim pracownikom udało się uciec, jednak wszystkie maszyny i niewydobyte pokłady kruszcu pozostały na dole.
Dzisiaj cały teren kopalni pochłonął las. Pozostały jedynie pozarastane ruiny kilku budynków i jeziorka, w miejscach, gdzie woda wypłynęła przez szyby na powierzchnię.
Z jeziorek wyrastają kikuty martwych drzew. Trwają tak nieme, nieruchome, jak strażnicy zatopionego skarbu.
Agnieszka w swoim żywiole...
Z Pasiek ruszyliśmy przez las. Jesień zaczęła się już na dobre.
Nie mieliśmy jeszcze ochoty wracać do domu, dlatego pojechaliśmy posiedzieć sobie nad zalewem Nakło-Chechło. Latem jest tam pełno ludzi, ale teraz mogliśmy tam posiedzieć w ciszy.
Postaramy się coś nowego wrzucić po weekendzie :) Pa!
oo jak Wam fajnie. Pięknie tam.
OdpowiedzUsuńBardzo dobre ! pierwszy fajny blog o takiej tematyce jaki znalazłem w TG. Daję lajka i wrzucam na Tarnowskie Góry - brzydka strona miasta. Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńSuper! Mozecie dodac jakas mapke jak tam trafic? :)
OdpowiedzUsuńJuz zauwazylem, wystarczylo poszukac :)
Usuń